-Co się tak cieszysz? zapytała jak zwykle jedzący coś Filip.
-A nie mogę?
-Zmień dilera albo się podziel..
- Z tobą? w życiu!
Wzięła banana z lodówki i wróciła do pokoju.Weszła na Facebooka i odczytała wiadomość od Kaśki.
Przyjadę dziś do Ciebie!
Nieee... dobra schowam jedzenie
Nie zrobiła tego siedziała dalej na laptopie.słuchając głośno muzyki.Filip kilka razy prosił żeby ściszyła ale ona za każdym razem odpowiadała "nie"albo udawała że nie słyszy.Potem wzięła gitarę i zaczęła grać.Grała ok 2 godziny.Potem zadzwonił dzwonek do drzwi.O nie to Kaśka ,nie chce mi się otwierać niech ten leń otworzy - myślała.Niestety Musiała się pofatygować i otworzyć ponieważ Filip rozmawiał wtedy z kimś przez telefon.Przyszła Kaska dziewczyny siadły na kanapie i rozmawiały.
-O,siema Kaśka.powiedział Filip.
-No hej.
Chłopak szybko się obrócił w stronę Loli i powiedział :
-Słuchaj Lola jest sprawa..
-Jaka?
-Chodź do mnie do pokoju...
Poszła za nim do jego pokoju.Kaśka była oburzona jej zachowaniem.Weszła do pokoju.. istotny i nie ogarnięty bałagan i syf ..Też miała w swoim pokoju taki porządek tylko trochei mniejszy.Usiadła na rogu łóżka a on usiadł na krześle od komputera.
-Moi koledzy robią ognisko i nas zaprosili..
-O to fajnie...
-Chce żebyś szła...
-A kiedy jest to ognisko?
-Dziś..
-Jejciu Filip czemu ty takk robisz?I nie powiedziałeś mi tego wprost?"Lola ognisko kiełbacha piwo idziesz" tylko takie owijanie w bawełne?
Nic nie powiedział tylko popatrzył się na nią i uśmiechną
-Co?
Nie wiedziałem że jesteś taka...
-Jak ?
-Męska..
-Co ja?.I w tym momencie położyła się na łóżku i zaczęła się bardzo śmiać.On siedział i się na nią patrzył dopiero po kilkunastu sekundach dotarło do niego co powiedział.
Boże co ja powiedziałem -pomyślał .Dziewczyna cały czas się śmiała .
-Dobra już jestem spokojna..powiedziała ale potem znów zaczęła się śmiać...
-Dobra,Kaśka pojedzie z nami,nie?
-No jak tylko chce.Lola sorry chodziło mi o to ze innym kobietą..a tobie.. .Popatrzyła się na niego dziwnym pytającym wzrokiem jakby chciała powiedzieć: o co ci człowieku chodzi?Potem dodał :Dobra ja już lepiej nic nie mowie..Poszli powiedzieć Kasce o ognisku.Cały czas po wstrzymywała śmiech nie chciała go upokarzać.Kaśka odrazu się zgodzili .Poprosili (Lole) żeby zrobiła kawę podobno robi najlepszą na świecie.Zrobiła.Bardzo im smakowała. Zaprosili jeszcze kilku znajomych i zespół.Usiedli na kanapie i rozmawiali.W końcu poszli na ognisko -Jak ja dawno nie byłam na żadnym ognisku... myślała Lola.Po drodze poszli do spożywczaka po piwo.Doszli na miejsce była to średniej wielkości działka z niewielkim domek letniskowym.Na początku rozmawiali a potem rozpalili ognisko i zaczęli piec kiełbase.Pic piwo i i rozmawiać .Było przy dużo śmiechu..
-Klaudia ,pamiętasz jak zrobiliśmy ognisko? Byłaś tam i Ty Pati tez. powiedziała Kaśka
-Kiedy? Zapytały jednocześnie...
-To było wtedy jak wbijali te "bramki" do ziemi i jak chłopaki skakali przez ogień.
Wybuchły oboje śmiechem...Potem każdy zaczął opowiadać jakieś śmieszne historie..było przy tym bardzo wesoło.
-My idziemy do łazienki...Powiedziała Klaudia patrząc się na Lola.Lola zrobiła dziwna minę.. i popatrzyła się na Klaudie.Nic nie powiedziała i poszła za nią.
-Co ty odwalasz? zapytała Lola
-Nie chciałam iść sama..Powiedziała z mina kota ze Shreka wiedziała że Klaudia robi se z niej żarty.Nic jej nie opowiedziała uśmiechnęła się.Szły dalej.
-To poczekaj na mnie...
-Spoko
Stanęła na środku korytarza wpatrując się w sufit.Myślała o dzisiejszym dniu..Na polu było ciemno.Jedynym jasnym punktem było ognisko i światło w domku..Nagle ktoś zatkał jej usta..Domyśliła się kto to może być albo Alek robi jej kolejny raz na złość lub ktoś robi sobie żarty.To pierwsze było więcej prawdopodobne dlatego że gdyby ktoś robił sobie żarty zaczął by się śmiać zanim by ją chwycił lub odrazu po tym.
Przy ognisku.
-My idziemy zobaczyć co robią dziewczyny.Powiedzieli Konrad i Tomek.
-Ja Idę was przypilnować .Powiedział idący za nimi Patryk.
Szli w stronę domku.Śmiejąc się i wygłupiając.Nawet nie przyszło im do głowy że mogą coś takiego zastać.
W domku.
Dziewczyna kopła go z całej siły w nogę.Pościł ją a ona szybko to wykorzystała i wybiegła czym prędzej z domku.W pewnym momencie biegu odwróciła się z myślą że dostawiła tam Klaudia w tym samym czasie zdeżyła się z Konradem.
-Lolek,co się stało?Zapytał tak jakby nagle otrzeźwiał.
-Ten dupek tam jest.
Patryk jak to usłyszał zaczął iść szybko w stronę domku.Zobaczył skuloną Klaudie siedziała oparta o ścianą .Trzymając swoje nogi rękoma.Jednocześnie się śmiejąc i płacząc...
-Co on ci zrobił? zapytał poważnym tonem.
-Kto?Chciałam zrobić sobie jaja z Loli a ona potraktowana to na poważnie i kopła mnie z całej siły w nogę...
-Haha a ona taka przestraszona... W tym momencie doszli do nich Tomek Lola i Konrad.
-Co się jej stało? zapytał Konrad
-Z czego rżysz? zapytała Lola
-Walłaś Klaudie z całej siły... Powiedział przez śmiech
-Haha ,Dobrze Ci tak...dobra Klaudia sorry, a to nie był Alek?
-Nie to ona...
-Sorry..
-Spoko.
Wrócili do ogniska z śmieszną historią .Wszystkich to rozsmieszylo. Siedzieli przy ognisko do później nocy.Lola i Kaśka poszły nieco wczesnej niż pozostali...
Następny dzień;
Wybiegła ze swojego pokoju w stronę Filipa,który właśnie wracał po wczorajszej imprezie .
-Wiesz jak reanimować żyda?
-Lola ,proszę Cie nie teraz ,mam kaca.Powiedział Filip
-Wiesz czy nie?
-... nie
-I o to chodziło ..Powiedziała z uśmiechem.. odwróciła się i usiadła na kanapie.Filip wtedy poszedł do kuchni nadal sobie wody do szklanki i wypił duszkiem.
-O co ci chodziło z tym "wiesz jak reanimować żyda"?
-Chciałam cie tylko wkurzyć.
No i jest jedyneczka ^^.Jak wam sie podoba? Kometujcie (jest możliwość pisania z anonima):)
-O,siema Kaśka.powiedział Filip.
-No hej.
Chłopak szybko się obrócił w stronę Loli i powiedział :
-Słuchaj Lola jest sprawa..
-Jaka?
-Chodź do mnie do pokoju...
Poszła za nim do jego pokoju.Kaśka była oburzona jej zachowaniem.Weszła do pokoju.. istotny i nie ogarnięty bałagan i syf ..Też miała w swoim pokoju taki porządek tylko trochei mniejszy.Usiadła na rogu łóżka a on usiadł na krześle od komputera.
-Moi koledzy robią ognisko i nas zaprosili..
-O to fajnie...
-Chce żebyś szła...
-A kiedy jest to ognisko?
-Dziś..
-Jejciu Filip czemu ty takk robisz?I nie powiedziałeś mi tego wprost?"Lola ognisko kiełbacha piwo idziesz" tylko takie owijanie w bawełne?
Nic nie powiedział tylko popatrzył się na nią i uśmiechną
-Co?
Nie wiedziałem że jesteś taka...
-Jak ?
-Męska..
-Co ja?.I w tym momencie położyła się na łóżku i zaczęła się bardzo śmiać.On siedział i się na nią patrzył dopiero po kilkunastu sekundach dotarło do niego co powiedział.
Boże co ja powiedziałem -pomyślał .Dziewczyna cały czas się śmiała .
-Dobra już jestem spokojna..powiedziała ale potem znów zaczęła się śmiać...
-Dobra,Kaśka pojedzie z nami,nie?
-No jak tylko chce.Lola sorry chodziło mi o to ze innym kobietą..a tobie.. .Popatrzyła się na niego dziwnym pytającym wzrokiem jakby chciała powiedzieć: o co ci człowieku chodzi?Potem dodał :Dobra ja już lepiej nic nie mowie..Poszli powiedzieć Kasce o ognisku.Cały czas po wstrzymywała śmiech nie chciała go upokarzać.Kaśka odrazu się zgodzili .Poprosili (Lole) żeby zrobiła kawę podobno robi najlepszą na świecie.Zrobiła.Bardzo im smakowała. Zaprosili jeszcze kilku znajomych i zespół.Usiedli na kanapie i rozmawiali.W końcu poszli na ognisko -Jak ja dawno nie byłam na żadnym ognisku... myślała Lola.Po drodze poszli do spożywczaka po piwo.Doszli na miejsce była to średniej wielkości działka z niewielkim domek letniskowym.Na początku rozmawiali a potem rozpalili ognisko i zaczęli piec kiełbase.Pic piwo i i rozmawiać .Było przy dużo śmiechu..
-Klaudia ,pamiętasz jak zrobiliśmy ognisko? Byłaś tam i Ty Pati tez. powiedziała Kaśka
-Kiedy? Zapytały jednocześnie...
-To było wtedy jak wbijali te "bramki" do ziemi i jak chłopaki skakali przez ogień.
Wybuchły oboje śmiechem...Potem każdy zaczął opowiadać jakieś śmieszne historie..było przy tym bardzo wesoło.
-My idziemy do łazienki...Powiedziała Klaudia patrząc się na Lola.Lola zrobiła dziwna minę.. i popatrzyła się na Klaudie.Nic nie powiedziała i poszła za nią.
-Co ty odwalasz? zapytała Lola
-Nie chciałam iść sama..Powiedziała z mina kota ze Shreka wiedziała że Klaudia robi se z niej żarty.Nic jej nie opowiedziała uśmiechnęła się.Szły dalej.
-To poczekaj na mnie...
-Spoko
Stanęła na środku korytarza wpatrując się w sufit.Myślała o dzisiejszym dniu..Na polu było ciemno.Jedynym jasnym punktem było ognisko i światło w domku..Nagle ktoś zatkał jej usta..Domyśliła się kto to może być albo Alek robi jej kolejny raz na złość lub ktoś robi sobie żarty.To pierwsze było więcej prawdopodobne dlatego że gdyby ktoś robił sobie żarty zaczął by się śmiać zanim by ją chwycił lub odrazu po tym.
Przy ognisku.
-My idziemy zobaczyć co robią dziewczyny.Powiedzieli Konrad i Tomek.
-Ja Idę was przypilnować .Powiedział idący za nimi Patryk.
Szli w stronę domku.Śmiejąc się i wygłupiając.Nawet nie przyszło im do głowy że mogą coś takiego zastać.
W domku.
Dziewczyna kopła go z całej siły w nogę.Pościł ją a ona szybko to wykorzystała i wybiegła czym prędzej z domku.W pewnym momencie biegu odwróciła się z myślą że dostawiła tam Klaudia w tym samym czasie zdeżyła się z Konradem.
-Lolek,co się stało?Zapytał tak jakby nagle otrzeźwiał.
-Ten dupek tam jest.
Patryk jak to usłyszał zaczął iść szybko w stronę domku.Zobaczył skuloną Klaudie siedziała oparta o ścianą .Trzymając swoje nogi rękoma.Jednocześnie się śmiejąc i płacząc...
-Co on ci zrobił? zapytał poważnym tonem.
-Kto?Chciałam zrobić sobie jaja z Loli a ona potraktowana to na poważnie i kopła mnie z całej siły w nogę...
-Haha a ona taka przestraszona... W tym momencie doszli do nich Tomek Lola i Konrad.
-Co się jej stało? zapytał Konrad
-Z czego rżysz? zapytała Lola
-Walłaś Klaudie z całej siły... Powiedział przez śmiech
-Haha ,Dobrze Ci tak...dobra Klaudia sorry, a to nie był Alek?
-Nie to ona...
-Sorry..
-Spoko.
Wrócili do ogniska z śmieszną historią .Wszystkich to rozsmieszylo. Siedzieli przy ognisko do później nocy.Lola i Kaśka poszły nieco wczesnej niż pozostali...
Następny dzień;
Wybiegła ze swojego pokoju w stronę Filipa,który właśnie wracał po wczorajszej imprezie .
-Wiesz jak reanimować żyda?
-Lola ,proszę Cie nie teraz ,mam kaca.Powiedział Filip
-Wiesz czy nie?
-... nie
-I o to chodziło ..Powiedziała z uśmiechem.. odwróciła się i usiadła na kanapie.Filip wtedy poszedł do kuchni nadal sobie wody do szklanki i wypił duszkiem.
-O co ci chodziło z tym "wiesz jak reanimować żyda"?
-Chciałam cie tylko wkurzyć.
No i jest jedyneczka ^^.Jak wam sie podoba? Kometujcie (jest możliwość pisania z anonima):)
Fajnie ,fajnie:P
OdpowiedzUsuń